Przepraszam że przez ponad 5 miesięcy nic nie dodawałam, ale dosłownie nie mogę nic napisać. Pomysłów mam mnóstwo ale nie mogę tego opisać, nie wiem dlaczego tak jest ale już nie potrafię pisać tak jak kiedyś.
Nie myślcie że o Was zapomniałam.
Myślałam codziennie i czułam się strasznie z tym że tak to zaniedbałam. Jednak się nie odzywalam bo sama miałam nadzieję że uda mi się coś napisać.
Nie wiem czy wrócę do pisania. Być moze. Ale nic nie mogę obiecać.
Może jestem samolubna, ale mi też trudno jest napisać Wam że z tym kończę, nie chce tego, ale widocznie mój czas na pisanie już się skończył.
Bloga nie usune bo może jeszcze tu wrócę, nie wiem czy będę wtedy miała dla kogo pisać, ale wszystko z czasem się okaże.
Przepraszam że Was zawiodłam.
Dziękuje, że ciągle byliście.
Uwielbiam Was!
❤❤❤
❤❤❤
❤❤❤
❤❤❤
Naprawdę bardzo przepraszam i dziękuję ❤❤❤❤
--------
Będę na asku: biebsie94
wtorek, 14 czerwca 2016
Przepraszam
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie poddawaj się. Zaczekamy :)
OdpowiedzUsuńDziękuje❤❤❤
UsuńBędę czekać ��
OdpowiedzUsuńDziękuje ❤❤❤
Usuń~Ania
No nic szkoda, bo opowiadanie jest dobre, ale rozumiem ze to co było zniknęło ( miejmy nadzieje ze chwilowo xd ) Mamy nadzieję że wrócisz do pisania tego bloga i nie martw się będziesz miała dla kogo.. Jak coś to czekamy:* Miłych wakacji xx
OdpowiedzUsuńTo naprawdę kochane ❤ Dziękuje i również miłych wakacji ��
UsuńTe ff jest świetne i mam nadzieję,że wrócisz razem z weną ;* Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTez mam taka nadzieję :*** Pozdrawiam ! ❤❤
UsuńLiczylam, ze po tak dlugiej przerwie przyjdziesz z rozdzialem, ktory zwali nas z nog, a tymczasem otrzymujemy jedynie wiadomosc, ze zawieszasz bloga na okres (byc moze) wieczny... no coz, przynajmniej sie odezwałaś i wszystko wyjasnilas. Życzę weny, bo szkoda zaprzepascic to opowiadanie, zwlaszcza, ze jest (wedlug mnie) bardzo dobre.
OdpowiedzUsuńDziękuje. Właśnie sęk w tym że codziennie chciałam pisać a jedyne co wyszło przez te pięć miesięcy to marna, nie cała strona ��:(
UsuńMam nadzieję,że wróci ci wena i pamiętaj my zawsze zostaniemy z tobą.Niesamowicie piszesz.Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga http://believe-in-yoursdreams-jbff.blogspot.com/?m=1#_=_
OdpowiedzUsuńDziękuje to kochane :** <3
UsuńNie poddawaj się ja cały czas czekam na dalszy ciąg. Może spróbuj na tt pisać z jeszcze jednąosoba i podzielisz się obowiązkami w pisaniu. Pozdrawiam;-)
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, że przestalaś pisać, ale mam nadzieje że jeszcze tutaj wrócisz i napiszesz coś niesamowitego, bo uwielbiam tego bloga. Jesteś niesamowita, wierzę w ciebie nie poddawaj się.:)
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, że przestalaś pisać, ale mam nadzieje że jeszcze tutaj wrócisz i napiszesz coś niesamowitego, bo uwielbiam tego bloga. Jesteś niesamowita, wierzę w ciebie nie poddawaj się.:)
OdpowiedzUsuńto ff jest cudowne, nie poddawaj się, my będziemy tu czekać i nie masz za co przepraszać, to jest bardzo naturalna rzecz:) jesteś świetna i trzymam kciuki oraz życzę weny! <3
OdpowiedzUsuńKażdy w końcu się wypala... Ale jestem pewna, że wrócisz do nas z pełną dawką nowych wrażeń :) Będziemy czekać, choćby kolejne 5 miesięcy... Poza tym życzę miłych wakacji i żeby nasza kochana wena wróciła :) Do następnego Azja ❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo szkoda, jestem z tym blogiem od 3 rozdziału to jest moje jedyne ulubione ff o Justine a naprawdę zaczynałam ich wiele w sumie to praktycznie nigdy ich nie kończyłam. Oczywiście rozumiem brak weny i wogóle wszystko więc nie mam do ciebie o to żalu ;) trochę przykro bo to było naprawdę świetne. Masz talent. Jakbyś chciała wrócić kiedyś tam to ja napewno będę czytać :)) <3
OdpowiedzUsuńTak bardzo kocham to ff, że ta wiadomość mnie trochę załamała...jedno z najlepszych ff no, ale będę czekać <3 Mam nadzieję, że wena wróci ❤
OdpowiedzUsuńJa będę czekać kocham to ff i mam nadzieję że wena ci wróci ♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuń:( <3
OdpowiedzUsuńPamiętaj że nadal tu jesteśmy i czekamy aż do nas wrócisz mam nadzieję że już wkrótce <3
OdpowiedzUsuń♥!!!
OdpowiedzUsuńPrzez bardzo długi czas szukałam takiego typu opowiadania... idealnie trafiłaś <3 naprawdę szkoda :/ jeśli znacie jakies podobne opowiadania to proszę pisać.... to opowiadanie było naprawdę fantastyczne i mam nadzieje ze w koncu wena wroci... :(
OdpowiedzUsuńCześć, pomagam jednej dziewczynie zdobyć czytelników. Ta historia nie jest o "Justinie" ale o nowym serialu "Soy Luna". Uwielbiam czytać tą historię i moim zadaniem jest naprawdę jest uniwersalna. Nawet jak historia nie przypadnie Ci do gustu prosiłabym abyś skomentowała choć jeden rozdział i dodała się do obserwatorów :)
OdpowiedzUsuńBLOG LIVI : http://story-by-livia.blogspot.com
Mam nadzieje że pomożesz 😉
Wracaj do pisania !!!!;! Proszę , pozdrawia ,życzę weny!
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńamazing post.. thanks for writing
OdpowiedzUsuńMCX Intraday Tips
Czytam to opowiadanie chyba po raz setny i nadal nie moge uwierzyć, że nowy rozdział może się już nie pojawić. Mimo wszystko będę dzielnie czekała i miała ciche nadzieje. To co piszesz/pisałaś jest świetne i z tym opowiadaniem jestem z tobą od poczatku i bez względu na wszystko będę do końca. Mam nadzieje, że jeszcze do nasz wrócisz, bo uwierz mi masz do kogo :)
OdpowiedzUsuńHej! Chciałabym zaprosić Cię serdecznie do siebie na moje opowiadanie o Justinie. Już jest 1 rozdział!
OdpowiedzUsuńOPIS: Cassie zmuszona jest przeprowadzić się wraz z rodzicami oraz rodzeństwem do Los Angeles, a wtedy wszystko się zmieni...
Opowiadanie znajdziesz na:
> BLOGU: http://jb-be-yourself.blogspot.com
> WATTPADZIE: https://www.wattpad.com/story/87513216-jb-be-yourself
Zapraszam! :)
Ja chcę następne ��������
OdpowiedzUsuńO matko. To fanfiction jest genialne, szkoda że go przerwałaś mam nadzieje że wrócisz do pisania. Bo jestem ciekawa jak cholera co będzie dalej się działo z Bella I Justinem. Dużo wenny tobie życze w Nowym Roku :-)
OdpowiedzUsuńWchodzę tu co jakiś czas odkąd dodałaś ten ostatni post z nadzieją że wróciłaś. I nadal będę, uwielbiam to opowiadanie i mam nadzieję że Twoja wena wróci i Ty wrócisz do nas <3 Szczęścia w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńNiedługo minie rok odkąd zawiesiłaś to fanfiction :c ale nadal czekam i wchodzę tu co jakiś czas. Mam nadzieję, że Twoja wena wróci <3
OdpowiedzUsuńJak coś to nadal tutaj zaglądam z nadzieją...����
OdpowiedzUsuńSsanie
OdpowiedzUsuńNadal tutaj jestem /K
OdpowiedzUsuńNadal w Ciebie wierzę!
OdpowiedzUsuńHej! Ja też jestem :) Czekam każdego dnia z nadzieją, że jak tu zajrzę pokarze się rozdział. Ile to już minęło? Chyba ponad półtora roku, co nie? Wiele razy powracałam do tego opowiadania i chyba znam już na pamięć rozdziały haha. Pozdrawiam i wierze, że kiedyś wrócisz /Twoja cicha wielbicielka haha <3
OdpowiedzUsuńMatko już dawno Nowy Rok a ja nadal czekam! Pozdrawiam i mam nadzieję że kiedyś tu wrócisz <3
OdpowiedzUsuń